„Z tym trzeba się urodzić” rozmowa z Sylwestrem Kolką – ślusarzem w Zespole Lutowania Ręcznego.

Kim jesteś z zawodu?

Jestem ślusarzem.

Jak trafiłeś do Termy?

Z polecenia kolegi. W czerwcu 2001r. skończyłem szkołę i od sierpnia zacząłem pracę. O, dokładnie dziś mija 18 lat (śmiech smiley).

Z czego jesteś szczególnie dumny?

Miałem wkład w realizację wykonania grzejnika PLC. Jest to grzejnik, który składa się z przeplatanych rurek. Trudnym do wykonania był też grzejnik Ribbon podwójny poziomy ze względu na swoją konstrukcję.

Zdjęcie 1

Czym obecnie się zajmujesz?

Przygotowuję materiał, składam grzejniki. Oczywiście w tym jest cięcie, lutowanie, spawanie. To jest ręczna robota – bardziej rzemiosło. Wykonuję też grzejniki indywidualne pod specjalne zamówienia, których nie ma w ofercie, a które są wykonywane ręcznie bez użycia maszyn

Zdjęcie 2

Czego nauczyłeś się pracując w Firmie?

Nauczyłem się samodzielności – tego uczy nas życie. Nie zawsze było łatwo. Zyskałem nowe umiejętności. Pracowałem również w obszarze Produktów Profilowych pod Chrom. Tam trzeba być dokładnym. Ale z tym trzeba się urodzić (śmiech J). W rodzinie mój ojciec i dziadek byli kowalami.

Czego życzyć Ci na przyszłość?

Jak będzie zdrowie – będzie wszystko.
 

Tego Ci życzę i dziękuję za rozmowę.

Rozmowę przeprowadziła Magdalena Binkiewicz

Zdjęcie 3

Zdjęcie 4